Bartążek - Bartąg - Olsztyn

Poniedziałek, 26 sierpnia 2013 · dodano: 28.08.2013 | Komentarze 0

Dzisiaj krotko po nowych asfaltach. Wyjazd po godz. 18.30. Na poczatku trzeba bylo sie przebic przez miasto. Nawet jak sciezka/droga rowerowa byla obok, to staralem sie jechac jezdnia. Drogi dla rowerow sa zle skomunikowane. Nie mowiac juz o tym, ze potrzeba pol zycia przeczekac na zapalenie sie zielonego swiatla :| Jakosc nawierzchnii tez przerozna. Ale koniec narzekania :P
Za miastem to juz zupelnie inna jazda. Jade kawalek droga powiatowa 598 na Zgniloche i skrecam na Bartazek. Widok na jezioro z niewielkiego wzniesienia. Zjezdzam do wsi i robie ten okolo 600 metrowy podjazd 3 razy. Przerwa na banana i jade dalej. Robi sie coraz chlodniej, w zaglebieniach terenu czuc specyficzna wilgoc. Jesien sie zbliza! Nastepnie przez Bartag dojezdzam do drogi krajowej 51 i wracam do Olsztyna. Sciemnia sie dosyc szybko, wiec jade szosa i nie patrze na znaki zakazujace jazde rowerem po drodze :P Minalem mnostwo takich znakow :P ale ciiiii chosza :D W domu jestem ok. 20 jak juz sie ciemno zrobilo.

Pogoda - lekki wiatr, temperatura w sam raz, sucho