Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi exit87 z miasteczka Szczecin / Olsztyn. Mam przejechane 11745.60 kilometrów w tym 5.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.57 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy exit87.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2011

Dystans całkowity:523.24 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:15:24
Średnia prędkość:22.41 km/h
Liczba aktywności:10
Średnio na aktywność:52.32 km i 5h 08m
Więcej statystyk

dom-miasto-dom

Poniedziałek, 27 czerwca 2011 · dodano: 27.06.2011 | Komentarze 0

Kilka spraw na miescie. Do wyprawy coraz blizej :)


Kategoria 0-50 km, Polska


  • DST 212.85km
  • Czas 08:54
  • VAVG 23.92km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Sprzęt Kellys Definite 2010
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niemcy - rekordowo

Piątek, 24 czerwca 2011 · dodano: 24.06.2011 | Komentarze 0

Dzisiaj postanowilem wybrac sie na wycieczke do Niemiec z ekipa BS :)
Umówiliśmy się o 8 na Głębokim gdzie stawila się ekipa koksow w skladzie: Magda, Adam, Tomek, Adrian, Paweł i Romek. Pierwsze 100km to ostra jazda pod wiatr. Dalej juz bylo nieco lepiej. Ostatecznie jestem zadowolony z pobicia wlasnego rekordu :)
Dzieki wszystkim za wspolny wypad !





Kategoria 200-300 km, Niemcy, Polska


dom-centrum-dom

Środa, 22 czerwca 2011 · dodano: 22.06.2011 | Komentarze 0

kilka tematow na miescie i testowanie SPD..


Kategoria 0-50 km, Polska


mala rundka

Wtorek, 21 czerwca 2011 · dodano: 21.06.2011 | Komentarze 0

W ostatnich dniach pogoda jest lekko mowiac nie'pewna. Raz swieci slonce, pare chwil pozniej juz pada. Czasami swieci i pada jednoczesnie :P Taka zmiennosc nie zacheca mnie zbytnio do planowania jakis dluzszych tras.

Po paru dniach przerwy, wkoncu sie zebralem i pojechalem w miare lekko pokrecic. Przy okazji testowalem nowe spodenki i nowe buty spd. Wczesniej nigdy nie jezdzilem w takich butach, wiec mam nadzieje, ze szybko sie przyzwyczaje i ogarne nowy 'hardware' :D


Kategoria 0-50 km, Polska


rundka po miescie

Czwartek, 16 czerwca 2011 · dodano: 16.06.2011 | Komentarze 2

Na poczatku pojechalem przez Park Kasprowicza i Jasne Blonia do centrum pozalatwiac kilka spraw. Na ul. Rayskiego i Slaskiej kontrpasy dla rowerzystow sa juz gotowe. Nastepnie pojechalem zobaczyc jak wyglada fontanna przy Pleciudze. Jakos wczesniej nie mialem okazji jej zobaczyc - ogolnie bardzo fajnie prezentuje sie, ciekawe jak 'wspolgra' z muzyka? :)
Dalej sciezka przez Park Kasprowicza dotarlem na Arkonke i chwile pozniej bylem juz na Glebokim. Truskawkowy rozek dobrze mi zrobil, wiec podjazd ul. Miodowa pokonalem ze srednia predkoscia 18-20kmh. Po paru chwilach dojechalem do domu.


Kategoria 0-50 km, Polska


dom-miasto-dom

Środa, 15 czerwca 2011 · dodano: 15.06.2011 | Komentarze 0

kilka spraw na miescie. pozniej nowym pasem dla rowerzystow po ul. Piotra Skargi. zatrzymuje sie na Jasnych Bloniach przy lodziarni. chwile pozniej spotykam Zbycha i gadamy sobie :) i tak nie'zauwazenie mijaja nam 2h :P


Kategoria 0-50 km, Polska


  • DST 117.18km
  • Czas 05:47
  • VAVG 20.26km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Sprzęt Kellys Definite 2010
  • Aktywność Jazda na rowerze

Święto Cykliczne + Równina Wełtyńska i legendy Zgniłego Grzyba

Niedziela, 12 czerwca 2011 · dodano: 12.06.2011 | Komentarze 2

Szczecin-Radziszewo-Daleszewo-Czepino-Gryfino-Wełtyń-Gardno-Żelisławiec-Kartno-Glinna-Stare Czarnowo-Dobropole Gryfińskie-Kołowo-Binowo-Chlebowo-Szczecin

Dzisiaj chcialem pokrecic troche po nowych drogach i terenach. Padlo na Rownine Weltynska i Wzgorza Bukowe. Trasa numer 18 z mojego przewodnika. Oczywiscie z wlasnymi modyfikacjami :) Napisalem dzien wczesniej do Sargatha czy chce jechac ze mna, ale przypomnial mi, ze dzisiaj jest jeszcze Swieto Cykliczne. Postanowilem, ze wpadne na plac Lotnikow o godz. 12, a pozniej sie urwe na swoja trase :)

Pogoda byla dzisiaj dobra do jazdy. Nie za cieplo, chmurki co pewien czas 'przykrecaly' za mocno grzejace slonce, no i wiatr nie byl jakos specjalnie dokuczliwy - chociaz momentami zmienny i silniejszy.
Przez Park Kasprowicza i Al. Jana Pawla II dojechalem na plac Lotnikow. Caly zapelniony rowerzystami. Przywitalem sie ze znajomymi z Bikestats'a i po jakis konkursach/przedstawieniu (?) ruszylismy ulicami Szczecina w kierunku Parku Kasprowicza, gdzie mialo byc wspolne foto.


wspolne foto - park Kasprowicza

Calkiem fajnie to wygladalo :) Po chwili akcja - rece i rowery w gore !


rece i rowery w gore !

Dalej toczac sie ulicami Szczecina w iscie zawrotnym tempie 8-12km/h dojechalismy pod pomnik Adama Mickiewicza, gdzie przewidziana byla 'meta' i piknik. Chwile pogadalem, Wzialem ciastko i ruszylem w swoja trase.

Pojechalem Trasa Zamkowa i dalej ul. Gdanska w kierunku Zdroji. Tempo bylo dobre, wiec szybko minalem Zdroje, Podjuchy, Klucz i pod wiaduktem drogi A6 wjechalem do Radziszewa. Dalej na poludnie przez Daleszewo i Czepino po okolo godzinie jazdy dojezdzam do Gryfina. Pojechalem odrazu na most nad Odra w kierunku Mescherina.


most nad Odra Wschodnia (Gryfino) - kierunek Mescherin (DE)


Odra Wschodnia - na horyzoncie Szczecin


Gryfino - kosciol sw. Mikolaja z XIII wieku

Kilka fotek na moscie i w centrum i juz krece w kierunku Wełtynia. Rownym tempem, jadac glowna droga docieram do miejscowosci. Pare fotek zabytkowego kosciola i w droge.


Wełtyń - kosciol XIV-XV wiek

W Gardnie jakis narwany piesek typu chiułała obszczekuje mnie, ale po chwili kondycji juz mu nie starcza.. :P


Gardno - XIII-wieczny kosciol z granitu, przebudowany w XIX wieku

Dojezdzam do ladnego kosciola, fotka i wjezdzam na nowe rondo, gdzie babka w aucie pyta mnie, ktoredy do Szczecina. Chociaz pewnie minela z 2 znaki po drodze mowiace, gdzie trzeba jechac. Mowie jej, ze musi zawrocic i jechac nowa S3. Sam wjezdzam na wiadukt na ta nowa droga i robie kilka fotek. Widac moj kolejny cel - maszt RTV kolo Kołowa (:D)


maszt RTV (Kołowo) i Wzgorza Bukowe - widok z wiaduktu nad S3 (obok Gardna)

Dalej asfaltowa droga dojezdzam do Żelisławca, gdzie kupuje wode gazowana. Niestety izotonikow nie bylo, mniejszej wody nie gazowanej takze. Taki urok malych sklepikow, gdzies na wsi. W sumie to nawet lepiej, ze kupilem gazowana - nie chcialo mi sie tak bardzo jesc, a okaze sie pozniej, ze okazja na obiad bedzie dopiero w domu.


Żelisławiec - wczesnogotycki kosciol z kostki granitowej, z ceglana wieza - druga polowa XIII wieku


Kartno - XIII-wieczny kosciol bez wiezy


kon i kucyk :) - Kartno

Krecac dalej droga krajowa nr 120 przez Kartno i Glinna w drodze na Stare Czarnowo, przejezdzam przez las obok Rezerwatu Trawiasta Buczyna - calkiem klimatyczne miejsce :) W Starym Czarnowie mala przerwa. Zjadam wszystko co mam i dojezdzam do Dobropola Gryfińskiego - bardzo ladny kosciol w tej wsi. Dalej przez las po Wzgórzach Bukowych, obok Rezerwatu Kołowskie Parowy dojezdzam do Kołowa - jest najwyżej zlokalizowaną wsią Pobrzeża Szczecińskiego (wys. 130 - 135 m n.p.m.), charakteryzuje się mikroklimatem, który cechują silne wiatry, krótszy o dwa tygodnie niż na obrzeżach Puszczy Bukowej okres wegetacji roślin, oraz najdłuższe utrzymywanie się pokrywy śnieżnej. Stamtad juz rzut beretem do Centrum Nadawczego :) Troche info tutaj


Radiowo-Telewizyjne Centrum Nadawcze w Kołowie - maszty antenowe - wysokosc 267 i 70 metrow


widok na Równine Wełtyńska - Kołowo

Waska asfaltowa droga dojezdzam prawie pod sam maszt. Prawie, bo teren jest ogrodzony i monitorowany. Maszt z dolu robi mega wrazenie. Ciekawe jak i kto tam wchodzi jesli cos sie popsuje? :D


maszt antenowy z dolu - wysokosc 267 metrow

Pare fotek i dalej przez las dojezdzam do rozwidlenia. Skrecam na Binowo i ostrym zjazdem przejezdzam obok Golf Club Binowo.


Jezioro Binowskie - dalej pola golfowe i Wzgorza Bukowe oraz maszt RTV (Kołowo)

Dalej lesna droga obok Jeziora Binowskiego dojezdzam do Chlebowa. Obok kosciola rosna imponujace okazy przyrody - m. in. dwa modrzewie o obwodzie do 2,3m oraz zywotnik i robinia.


Chlebowo - XV-wieczny gotycki kosciol

Kilka fotek i dalej droga numer 119 pod wiaduktem drogi S3 jestem znowu w Radziszewie i minute pozniej w Szczecinie. Tempo nadal dobre chociaz 'baterie' juz na wyczerpaniu :P Maly kryzys dopada mnie w Podjuchach, ale chwila odpoczynku i jade dalej. Autostrada Poznanska przez Pomorzany wjezdzam do centrum. Po drodze na ul. Odzieżowej spotykam Sargatha z kolega. Chwila rozmowy i ostatnie 3km krece juz sam do domu.
Ostatecznie nie dojechalem nad Jezioro Zgniły Grzyb, ale pewnie bedzie jeszcze okazja w przyszlosci odwiedzic to miejsce.

Pelna galeria - Kliknij

Tak sobie patrze na ten wykres z bikemap.net i widze, ze sa przeklamania co do wysokosci :P


Kategoria 100-200 km, Polska


piekielny poniedziałek

Poniedziałek, 6 czerwca 2011 · dodano: 06.06.2011 | Komentarze 0

Sadzilem, ze wyzsza temperatura jak wczoraj to byc nie moze. A jednak ! Jazda w takich warunkach to juz nie przyjemnosc :P Sam sie dziwie, ze az tyle kilometrow nakrecilem.
Bylo tak goraco,ze W drodze powrotnej na ul. Chopina asfalt topil mi sie pod kolami. Mialem wrazenie, ze jade po kaluzy ;o Podejrzewam, ze w sloncu bylo miedzy 40, a 50 C. Pieklo.


Kategoria 0-50 km, Polska


przez Puszczę Bukową nad Jezioro Glinna

Niedziela, 5 czerwca 2011 · dodano: 05.06.2011 | Komentarze 0

Pomysl wspolnego wyjazdu rowerowego nad Jezioro Glinna zrodzil sie 2 dni temu na ognisku. Tam jeszcze nie bylem, wiec sie zgodzilem.

Po imprezie, jakos udalo mi sie wstac o godz. 9. Miejsce zbiorki bylo na Pomorzanach - godz. 10 oficjalnie. Ostatecznie po ogarnieciu siebie i sprzetu wyruszylismy przed 11.
Tego dnia juz od rana bylo cieplo, a z czasem upal byl coraz wiekszy. Ogolnie mowiac, jadac ze mna grupa nie przejawiala jakies ponad przecietnej kondycji, wiec przerwy byly dosyc czestym widokiem. Ale przeciez to niedzielny spokojny wyjazd. Przynajmniej taki byl plan :)

Jadac spokojnym tempem w cieniu przez Autostrade Poznanska bylo calkiem fajnie. W Podjuchach juz tak dobrze nie bylo. Czekal nas 2-3 km podjazd. Calkiem wymagajacy nawet dla bardziej zaawansowanych. Jadac wsrod drzew waska asfaltowa droga przez Puszcze Bukowa, przejezdzamy przez Przełęcz Trzech Braci. Mijamy takze najwyzszy punkt Wzgórz Bukowych - Góra Bukowiec 148,4 m n.p.m. Na skrzyżowaniu drog robimy maly odpoczynek i skrecamy na Binowo. Teraz czeka nas milszy etap podrozy. Stromy zjazd. Tyle, ze w drodze powrotnej trzeba bedzie podjechac pod to wzniesienie. Ale poki co, nie myslimy narazie o tym :) Mijamy Binowo Golf Club i dojezdzamy do rozwidlenia drog. W sklepiku robimy jeszcze male zakupy i jedziemy dalej. Niestety po chwili wjezdzamy na stara, zapewne przedwojenna kostke i tak w niezbyt komfortowych warunkach telepiemy sie 2-3km. Slonce grzeje niemilosiernie i juz myslimy, zeby jak najszybciej wskoczyc do wody. Nawet z rowerem :D Wkoncu dojezdzamy do osrodka wypoczynkowego. Na mini plazy z pomostem tloczno. Niestety rowniez nie za czysto. Brak jakichkolwiek pojemnikow na smieci. Woda calkiem ciepla :) Pogrillowalismy, pokapalismy sie i jakos po 17 zaczelismy sie ogarniac w droge powrotna. Niestety nadal bylo goraco jak w piekle, wiec jechalo sie malo komfortowo. Szczegolnie po tej kostce. Zaraz za Binowem czekal na nas calkiem dlugi podjazd, ktory wczesniej byl zjazdem :P Ale za to na skrzyzowaniu przy Bukowcu juz mielismy z gorki :) W Podjuchach zatrzymalismy sie jeszcze na krecone lody ! mniam :) warto bylo jechac, nawet w taki upal :D
Przez Autostrade Poznanska docieramy na Pomorzany. Widac juz ciemne chmury nadciagajace od strony Gryfina i Niemiec. Ja jade dalej przez Waly Chrobrego i Niebuszewo dojezdzam do domu. Deszcz mnie nie dogania :)


Kategoria 50-100 km, Polska


dom-centrum-ognicho-dom

Piątek, 3 czerwca 2011 · dodano: 03.06.2011 | Komentarze 0

na poczatku do centrum kilka spraw pozalatwiac,a pozniej Al.Wojska Polskiego na Glebokie, na calkiem spore ognicho ze znajomymi.. :)


Kategoria 0-50 km, Polska