Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi exit87 z miasteczka Szczecin / Olsztyn. Mam przejechane 11745.60 kilometrów w tym 5.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.57 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy exit87.bikestats.pl
  • Czas 01:46
  • Temperatura 8.0°C
  • HRmax 183 ( 93%)
  • HRavg 174 ( 88%)
  • Kalorie 1660kcal
  • Aktywność Bieganie

Amber Expo Półmaraton Gdańsk

Niedziela, 26 października 2014 · dodano: 27.10.2014 | Komentarze 0

Amber Expo Półmaraton Gdańsk 26.10.2014

Veni, Vidi , Vici !!!

Pierwszy polmaraton ukończony!

Ale od początku :) Sam pomysl, a także marzenia rodza się w glowie. Tym razem nie było inaczej. Od pomyslu do realizacji nie ma prostej drogi. Sa wzloty i upadki, jak to w zyciu bywa. Postanowilem, ze wystartuje w polmaratonie w Gdansku, dokladnie 26.10.2014. Decyzja zapadla pod koniec sierpnia. Byłem jeszcze w Anglii i miałem dokladnie 2 miesiace, żeby przygotowac się do startu. Dwa, trzy lub czasami cztery wyjscia żeby pobiegac, glownie na luzie bez spiny, mysle ze daly calkiem dobry efekt koncowy. Ale to kilka linijek nizej.

Do Trojmiasta wybraliśmy się już w piątek wieczorem po pracy. Zatrzymalismy się u znajomej, która mieszka w Gdynii. Sobota przywitala nas od rana sloncem, ale i mocnym mroźnym powietrzem. Co zapowiadalo ciezka walke podczas jutrzejszego polmaratonu. Po poludniu jedziemy do Gdansku, do Amber Expo odebrac pakiet startowy. W stylowej czarnej torbie z logo połmaratonu znajduje się kilka ulotek, krem do rak i stop, zel energetyczny, numer startowy 1451, chip do pomiaru czasu, no i koszulka. Nastepnie jedziemy jeszcze do Sopotu i Gdynii pospacerowac troche i odpocząć przed jutrzejszym biegiem. Prawie caly dzien spędziłem na jedzeniu makaronu i ladowaniu magnezu.
Jak na noc przed pierwszym startem w polmaratonie, to spalem calkiem dobrze. Akurat złożyło się tak, ze w ten weekend była zmiana czasu na zimowym i można było pospac o godzine dłużej :) Pobudka o godz. 7.00, lekkie sniadanie i po godz. 8.00 udajemy się na miejsce startu i mety, czyli Amber Expo w Gdansku. Na miejscu jesteśmy kilka minut przed 9.00. Przebieram się, podpatruje jak inni sa ubrani.Temperatura wynosi ok. 7-8’C, wiec nie najgorzej. Również wiatr jest słabszy niż wczoraj. 20 minut przed startem zaczynam wspolna rozgrzewke , a pozniej pozostaje już tylko ustawic się w odpowiednim sektorze.

3,2,1.. start !

Na początku startuja zawodnicy na wozkach, a nastepnie prawie 2000 zawodnikow i zawodniczek. Ustawiam się przy pacemakerach na czas 1:50. Mysle, ze dam rade. Wystrzal startera i ruszyliśmy. Zanim przekroczyłem linie mety minela ponad minuta, a dokladnie 1:10min. Powoli przebijam się do przodu. Kilkaset metrow mi zajęło zanim wpadłem w odpowiedni rytm i znalazłem swoje miejsce w peletonie. Pacemakerow szybko gubie i biegne dalej swoim tempem. Pierwsze 9 km spokojnie i w miare rowno. Ponad 21 km to nie przelewki, nie pamiętam kiedy ostatni raz za jednym razem taki dystans pokonałem. Około 7-mio km odcinek po ul. Grunwaldzkiej w Gdansku troche mi się dłużył :P Ale stojacy kibice na trasie dodawali troche sily :) Na 10 i 11 km przychodzi maly kryzys, przydalby się jakis zel energetyczny. Ale nigdy nie stosowalem wczesniej, wiec wolalem tym razem nie eksperymentowac.
Punkty z woda, Izo i bananami sa na 5, 10, 15 i 20 km. Na każdym, oprocz ostatniego biore lyka wody i biegne dalej. Mysle, ze o wiele lepiej sprawdzilby się wlasny pas z napojami i zelami. Zawsze kilka, kilkanaście sekund do przodu :) Dalsze kilometry biegne w miare rownym tempem. Meta coraz bliżej, powoli na horyzoncie pojawia się sylwetka PGE Areny. Chce troche przyspieszyc, ale nie ma z czego. Lepiej żeby nie odcięło pradu na ostatnich metrach. Zwlaszcza, ze ok. 19 kilometra pojawiaja się minimalne skurcze w lewej lydce. Podbieg na wiadukt na 20 km dal niezle popalic. Jednak udalo się troche energii jeszcze wykrzesac na maly finisz. Koncze z czasem brutto 1:47:11. Uczucie niesamowite, gdy wbiega się na mete przy dopingującej publiczności. Po chwili zasłużony medal wisi na szyi :) Marzenie spelnione !! ;)

Debiut w polmaratonie zaliczony! Pierwszy cel – dobiec do mety. Drugi cel złamać bariere 2:00. Trzeci cel – zlamiac bariere 1:50. Czwarty cel był blisko, tzn. złamać bariere 1:45. Ale to już nastepnym razem, bo cos mi się wydaje, ze będzie nastepny raz ;) Poki co nogi bola, ale to minie, a niesamowita satysfakcja pozostanie na duuzo dłużej! :) Teraz czas na odpoczynek i regeneracje.
PS. Sama organizacja biegu w moim odczuciu stala na wysokim poziomie. Mysle, ze nie ma sie do czego przyczepic. Pogoda dopisala. Byłem ubrany prawie optymalnie, może jedynie momentami za cieplo w nogi mi było.

Podziekowania dla wszystkich kibicow, a zwłaszcza dla Super Narzeczonej ! :*
1:46:03 wynik z pulsometra
Hr max 183 / 94%
Hr avg 174 / 90%

Międzyczasy na poszczególnych kilometrach:

1km 5:07 avg 87%
2km 4:54 avg 90%
3km 5:00 avg 89%
4km 5:05 avg 89%
5km 5:04 avg 89% 25:11
6km 4:42 avg 90%
7km 5:05 avg 89%
8km 4:50 avg 89%
9km 4:56 avg 90%
10 km 5:44 avg 89% 50:28
11 5:22 avg 89%
12 4:58 avg 89%
13 5:14 avg 90%
14 4:42 avg 89%
15 4:27 avg 89% 1:15:10
16 4:53 avg 90%
17 4:56 avg 90%
18 -
19 9:58 avg 90%
20 3:48 avg 91% 1:38:45
21 meta 7:18 91%

In zone 00:52
below 00:00
above 1:45:11
1660 kcal

722 1451
M25 110 678 00:26:20 (793) 00:51:31 (774) 01:16:21 (719) 01:39:55 (713) 01:46:02 (710) 01:47:11 00:41:30
OPEN 722/ 1981 36,4% stawki
Kat. M 677/ 1539 44%
kat. M25 110/249 44,17%


Kategoria bieganie, Polska



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa nanic
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]